Podziwiam i bardzo żałuję, że nie mogę wziąć udziału w warsztatach! Widzę same cudności! Wygląda na to, że atmosfera też dopisywała! Pozdrawiam cieplutko! Aguś a do Szczecina się nie wybieracie?
Oj działo się, działo !!! Wcale się nie widzię, że przyjechałaś mocno zmęczona ... Ale warsztaty interesujące ;-) Szkoda że jeszcze miesiąc trzeba czekać na warszawskie. Pozdrawiam Aga
Doskonały reportaż. Widać na nim ludzi z ogromna pasja i chęcią tworzenia rzeczy pięknych. Miło będzie tu zaglądać. Pozdrawiam wiosennie i miło,Grzegorz.
Jaj pomalowanych w najskrytsze marzenia. Bab smacznych i słodkich jak miód. Zajęcy hasających po ogródkach Waszej wyobraźni. Mokrego od wrażeń śmigusa dyngusa... Wszystkiego dobrego, pozdrawiam cieplutko
Podziwiam i bardzo żałuję, że nie mogę wziąć udziału w warsztatach! Widzę same cudności! Wygląda na to, że atmosfera też dopisywała! Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńAguś a do Szczecina się nie wybieracie?
Oj działo się, działo !!!
OdpowiedzUsuńWcale się nie widzię, że przyjechałaś mocno zmęczona ...
Ale warsztaty interesujące ;-)
Szkoda że jeszcze miesiąc trzeba czekać na warszawskie.
Pozdrawiam Aga
świetne warsztaty... uwielbiam takie spotkania ...pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńświetny pomysł z warsztatami - szkoda że tak daleko mieszkam - pozdrawiam
OdpowiedzUsuńToż to cały reportaż wyszedł Ci z tego pstrykania. Fajnie popatrzeć na znajome twarze:)) Ta matrioszka z filcu kapitalna:)) Usciski.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam "warszawkę" ,świetny reportaż.Aguś miło mi było poznać osobiście i spędzić tę krótką chwilkę w Twoim towarzystwie:)
OdpowiedzUsuńDoskonały reportaż. Widać na nim ludzi z ogromna pasja i chęcią tworzenia rzeczy pięknych. Miło będzie tu zaglądać. Pozdrawiam wiosennie i miło,Grzegorz.
OdpowiedzUsuńJaj pomalowanych w najskrytsze marzenia.
OdpowiedzUsuńBab smacznych i słodkich jak miód.
Zajęcy hasających po ogródkach Waszej wyobraźni.
Mokrego od wrażeń śmigusa dyngusa...
Wszystkiego dobrego, pozdrawiam cieplutko
Chciałam bardzo serdecznie zaprosić na moje candy urodzinowe wszystkich którzy przeczytaja te słowa :) Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńAguś, a gdzie fotorelacja z Warszawy? nie mogę się doczekać :-)
OdpowiedzUsuńNa dniach:) zarobiona jestem, proszę o chwilkę cierpliwości:)
OdpowiedzUsuńWidzę że pierwsze koty za płoty :) Super Agnieszka ,gratuluję.
OdpowiedzUsuńO tej porze roku to chyba na płoty co by się wygrzać na słoneczku:))
UsuńGosiu tupie nóżką i nawołuje abyś się wreszcie uaktywniła!