Już dawno po świętach, Wy zaczynacie ozdabiać pisanki lub tworzyć inne dekoracje wielkanocne.
Ja mam niestety duże zaległości na blogu, więc przez jakiś czas pozostanę przy tematyce Zimowo-Bożonarodzeniowej.
- bombka akrylowa (medalion)
- klej do złoceń Colla per Doratura
- folia do złoceń w płatkach melanż złoto-brązowy KER06P
- lakier do złoceń
- klej do decoupage
- serwetka ryżowa
- farby akrylowe w kolorach stare złoto i kość słoniowa
- serwetka ryżowa
- farby akrylowe w kolorach stare złoto i kość słoniowa
- lakier Glass Stain
- porporina złota
- nożyczki, gąbki do malowania, pędzel do tapowania oraz pędzle płaskie „2” i „14”
- brokat w kleju, mikrokulki, gwiazdki hologramowe lub inne ozdoby wedle uznania:)
Bombka akrylowa składa się z dwóch połówek z tylniej i przedniej części. My będziemy ozdabiali tylko część tylnią bombki, tą z wewnętrznym rowkiem.
Jeśli ozdabiacie bombkę bez przedziału nie ma zbytniego znaczenia, którą część wybierzecie. Ja wybieram ta „brzydszą” np. z rysami. Pamiętajcie o tym, że przed przystąpieniem do pracy bombkę należy odtłuścić.
Zaczynamy:)
Na wybraną połówkę bombki od wewnętrznej strony nakładamy płaskim pędzlem klej do złoceń.
Warstwa powinna być nie za gruba i rozprowadzona równomiernie.
Warstwa powinna być nie za gruba i rozprowadzona równomiernie.
Pozostawiamy klej do wyschnięcia na około 30 minut.
Po tym czasie warstwa kleju powinna się zrobić przezroczysta i lepka.
Na całą powierzchnię rozsypujemy płatki foli i za pomocą pędzla do tapowania lub jakimś innym sztywnym pędzlem rozprowadzamy je dociskając. Następnie obmiatamy bombkę w celu usunięcia nadmiaru foli. Ja tą czynność powtarzam jeszcze paluchem, aby mieć pewność, że folia dobrze przylega.
Jeśli się Wam nie uda idealnie pokryć powierzchni płatkami to nawet lepiej. Niewielkie prześwity dodadzą kolejnego elementu postarzającego.
Aby folia nam się nie utleniła należy ją zabezpieczyć lakierem do złoceń lub innym preparatem na bazie alkoholu. Nim przystąpimy do dalszej pracy czekamy aż lakier wyschnie.
Niecierpliwi proces wysychania mogą przyspieszyć suszarką:)
Gdy bombka schnie my zabieramy się do wycinania motywów. Na bombkę 8cm wycięłam motyw średnicy 6cm, na bombkę 10cm – motyw 8cm średnicy.
Odkładamy i w tym miejscu gdzie będzie znajdował się nasz motyw malujemy tło farbą akrylową w kolorze kości słoniowej.
Ja swój motyw trochę podmalowałam, aby pasował do reszty bombek.
Motyw lakierujemy preparatem Glass Stain. Jest to bardzo błyszczący, szybko schnący lakier na bazie rozpuszczalnika i odporny na wilgoć. Nakładamy dwie warstwy.
Zależało mi, aby uzyskać postarzony efekt starego spatynowanego złota.
Efekty ocenicie sami, ja jestem bardzo zadowolona.
Efekty ocenicie sami, ja jestem bardzo zadowolona.
Za pomocą gąbeczki malujemy cała powierzchnię farbą akrylową w kolorze starego złota.
Jedna warstwa farby dokładnie nie pokryje nam powierzchni, ale tym nie należy się przejmować.
Po minucie na mokrą farbę nanosimy złotą porporinę, robimy to przy użyciu czystej gąbeczki tapując bardzo dokładnie i delikatnie.
Jeśli uznacie, że gdzieniegdzie prześwity są zbyt duże delikatnie dokładamy farby i tapujemy porporiną.
Jeśli uznacie, że gdzieniegdzie prześwity są zbyt duże delikatnie dokładamy farby i tapujemy porporiną.
Dookoła motywu rozprowadzamy brokat w kleju, dość grubo żeby za szybko nam nie wysechł.
Klej z brokatem ma to do siebie, że podczas wysychania opada a po wyschnięciu widoczna jest tylko płaska warstwa brokatu.
Klej z brokatem ma to do siebie, że podczas wysychania opada a po wyschnięciu widoczna jest tylko płaska warstwa brokatu.
sama chętnie spróbuję, ciekawy kurs.A na skrzyneczkę poluję i wybieram się do Leroy na większy napad.
OdpowiedzUsuńAleż pięknie u Ciebie!! Tworzysz nieziemskie prace, oryginalne i z "duszą". Z pewnością będę teraz częściej wpadać. A na Twoim banerku jedna z moich ulubionych grafik :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
aaa i dziękuję za kursik :)
OdpowiedzUsuńŚwietny kursik i cudna bombka:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Lacrima
ja to chyba jednak nieprędko wezmę się za złocenia, coś nie mam śmiałości. A Tobie to wyszło perfekcyjnie - zresztą jak wszystko co robisz :)
OdpowiedzUsuńEch...miałam dzisiaj do Leroy jechać a tymczasem wylądowałam z kaszlem i gorączką w łóżku :( No ale przynajmniej dzięki temu poczytałam sobie jak zmajstrować taką śliczną bombkę :)
Super kursik,dokładnie pokazane co i jak.
OdpowiedzUsuńFAJNY KURSIK ... PRZYDA SIĘ !!!
OdpowiedzUsuńBardzo fajny i przejrzysty kursik!
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam za odwiedziny i pozostawienie kilku słów.
OdpowiedzUsuńFajnie jest czytać, że komuś podoba się to co robisz lub się po prostu to komuś przyda.
Post miał dużo odwiedzin a komentarzy malutko:)
Dobrze, że chociaż u kilku osób wzbudził zainteresowanie:)
To oznacza, że warto było poświęcić czas na jego przygotowanie :D
Ależ to pracochłonne!
OdpowiedzUsuńNie bardzo rozumiem jak przymocowałaś gwiazdki i kulki? Są samoprzylepne? Chyba nie. Posmarowałaś te miejsca wcześniej klejem? Jakim? Lakierem?
UFF, dużo pytań a bombka jest cudna
pozdrawiam