Serdecznie
zapraszam na „Warsztaty Plenerowe na
Mazurach”
Termin:
15-16-17 czerwca 2012
Miejsce
docelowe: Mazury - Nowy Zyzdrój nad jeziorem Zyzdrój Wielki. 4 km od Spychowa
http://zielonedomki.pl/
http://zielonedomki.pl/
Plan zajęć:
Piątek :
Przyjazd na
godz. 15-tą - rozeznanie w terenie.
15:30 – 21:00
Warsztaty
20:30 - ognisko
z pieczeniem kiełbasek, bigosem itp.
Sobota :
08:00 –
śniadanie
08:30 – 20:00
warsztaty z przerwą na kawę i obiad
20:30 - grill
Niedziela:
08:30 –
śniadanie
09:00 – 13:30
warsztaty
14:00 – obiad
Po obiedzie
pakujemy się i zbieramy do domu.
Letnie warsztaty
podzielone są na dwa panele : filcowanie i decoupage.
Zapisując się
na warsztaty określasz w którym z nich chcesz uczestniczyć.
Ilość miejsc
jest ograniczona. Letnie Warsztaty Filcowania – 8 osób,
Warsztaty Decoupage w Plenerze – 10 osób .
Zapisy
na trzydniowe warsztaty w plenerze można zgłaszać mailowo Aby obejrzeć więcej niezwykłych prac Izabeli Sutarzewicz zapraszam na jej bloga.
Iza jest niesłychanie utalentowaną osobą, jej prace 13 maja będzie można obejrzeć w duńskiej galerii sztuki GALERIE BRAM gdzie będzie wernisaż jej prac.
Cena pleneru :
780,00zł
Cena obejmuje:
nocleg, wyżywienie, ognisko, grill, ciepłe napoje oraz warsztaty filcowania lub
decoupage.
Napoje zimne i
inne… we własnym zakresie.
Rezerwacją miejsca
jest wpłata zaliczki w wysokości 50%.
Dodatkowe
Informacje:
- W tym czasie jest Euro, więc Panowie nie zwrócą uwagi, że Was nie ma:)
- W tym czasie jest Euro, więc Panowie nie zwrócą uwagi, że Was nie ma:)
- Domki sa 6
osobowe. W każdym domku jest łazienka, kuchnia z wyposażeniem oraz sypialnie. Będziemy gościć w Zielonyc Domkach aby obejrzeć domki i piękno okolicy zapraszam Tu.
- Dojazd na
miejsce we własnym zakresie.
Panie jadące z
Warszawy – zabierzemy się samochodami i zrobimy zrzutkę na paliwo.
Jak już będzie
pełna lista uczestników każdy dostanie informacje, z kim jedzie i gdzie będzie
zbiórka.
Na miejsce
można dojechać również PKSem z Warszawy do miejscowości Stare Kiełbonki i
stamtąd osoby takie zostaną odebrane i przewiezione do miejsca docelowego. Koszt biletu około 35zł.
Agaaaaa, gdyby nie remont i d*** finansowa to ja mam przecież tam rzut beretem! na kolanach bym doszła!!! no i teraz jestem nieszczęśliwa :/ ale może jeszcze będzie okazja???
OdpowiedzUsuńAla, a może da się coś jeszcze z tym zrobić:)
OdpowiedzUsuńPiękne są te kapelusze, gratulacje
OdpowiedzUsuńLidia Becela
Fajne masz pomysły:))) Ja na EURO mam zakaz brania urlopów niestety:))
OdpowiedzUsuńKapelusze rewelacyjne.
OdpowiedzUsuńPiękne miejsce na plener, znam, a bywam często po drugiej stronie jeziora:)))Uczestniczki będą zachwycone.
OdpowiedzUsuń