16 stycznia 2011

Jajko Richelieu - Warsztaty z Sylwią Serwin

 Tak jak  obiecałam …
...wrażenia ogromne, radość najszczersza i żal,
 że już po…
Uwielbiam  kursy organizowane u Jednoskrzydłej,  
w tle gra miła dla ucha muzyka nie przeszkadzająca w pracy, rozmowie i wiecznym śmiechu:)
Naukę  rozpoczęłyśmy wtedy gdy każda uczestniczka kursu dojechała na miejsce, a były Panie z różnych zakątków Polski. Nie było zbędnego spinania, poganiania czy sztywnego trzymania się ram czasowych.
Gospodyni przygotowała każdemu dobrą herbatę lub latte z pianką :) nie wiem jak Wy, ale ja lubię być rozpieszczana:)
Atmosfera była ”luźna”, jedni siedzieli, jedni chodzili, inni w tak zwanym między czasie robili zakupy, a było w czym wybierać, między innymi 400 sztuk nowych wzorów serwetek… dla mnie uczta!
To że pałam wielką sympatią do Ani, to wiadomo, ale ocena moja jest obiektywna i całkowicie szczera, w końcu było nas sporo i nie da się pościemniać:)


Grupa dwunastu indywidualności, wyobrażacie sobie jaki to żywioł:) ale Sylwia  miała siłę przebicia!
Zresztą Sylwia jest bardzo przemiłą osobą jakich mało, jest bardzo uprzejma, rzeczowa i świetnie potrafi przekazać swoją niemałą wiedzę.
Śmiało dzieli się swoim doświadczeniem, wiedzą produktową czy radami technicznymi i to bezinteresownie!
Do każdego podejdzie, jak trzeba jeszcze raz cierpliwie wytłumaczy, nie denerwuje się gdy ktoś zadaje pytania, nawet rozrysuje wzór na dodatkowym jajku za które nie trzeba płacić, u innych taki luksus by nie przeszedł:)))


Więcej informacji na temat prac i kursów Sylwii Serwin znajdziecie na jej stronie. Zapraszam:)



 Jajko richelieu, które dostałam w prezencie

8 komentarzy:

  1. Cudo!!!!! Jaka szkoda,że nie mogłam tam być i ogrzać się w tej milusińkiej,ciepłej atmosferze twórczego szału ,rozchichotanych artystek...no cóż...innym razem :-))))
    Buziaczex od CYRANKI :-*

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale jajo dostałaś!!!
    A takich cudownych kursów to ci zazdroszczę. Wiesz, że ja sama jeszcze nigdy nie uczestniczyłam w żadnym kursie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jajo jest piękne. A atmosfera musiała być super. Wiem coś o tym, bo sama kiedyś miałam przyjemność być gościem Jednoskrzydłej.
    I ta jej kawa... Mimo, że kawy raczej nie lubię, to do dziś wspominam jej smak.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Do pisanek Sylwii to powiem Ci, śliniłam się już ze 3 lata temu, poezja po prostu i zazdroszczę Ci tych warsztatów, jaka szkoda, że mieszkam tak daleko!!!
    ps. Ja wariat, ja wariat??A kto lata jak szalony między blogami?:>:D:D
    Pozdrówki!

    OdpowiedzUsuń
  5. Również zazdroszczę tego warsztatu. Szczerze mówiąc zastanawiałam się, czy się nie wybrać. Piękna ażurkowa pisanka! CUDNA :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Aneczo Cyraneczko, szkoda, szkoda, że Cię nie było! Ale się pocieszam, że jeszcze dużo wspólnych chwil przed nami:))

    Ania, ale Ty zdolna jesteś, ja nie wiem czy Tobie kursy są potrzebne:)))

    Fellixa- szczęściara jestem i często kawkę u Ani pijam:)

    Lejdiczku, a fee…tyle się ślinić:)) Wcale tak daleko nie masz, na drugim końcu świata nie mieszka! Zawsze można wpaść z noclegiem i jaki wypad wieczorem w miasto zrobić:)
    p.s. pędziwiatr? :D

    pasja, było się nie zastanawiać, tylko wpadać, byłoby jeszcze weselej:)

    OdpowiedzUsuń
  7. I ja tam byłam,(do rymu - i wino piłam) i wszystko widziałam i to co Agnieszka napisała prawdą ci jest w całej rozciągłości.
    Polecam takie kursy i spotkania i wszystkich tam obecnych gorąco pozdrawiam Ela

    OdpowiedzUsuń
  8. data wpisu dawna ale może planowane są tego typu warsztaty w Warszawie w najbliższym czasie ? i Info proszę kierować na mail iwf@op.pl iwona

    OdpowiedzUsuń