Zapraszam na Wielkanocny kurs filcowania krok po kroku
„Pisanki filcowane na sucho”
Pisankę wykonamy metodą filcowania na sucho.
Za pomocą wełny czesankowej ozdobimy duże jajo z jasnym tłem, motywy jak ich kolorystyka będzie dowolna.
Na kursie pokażę również jak wykonać motywy z zeszłorocznych bombek, które możecie obejrzeć tutaj.
UWAGA!!! Osoby chcące się nauczyć filcowania na sucho krok po kroku,
zapraszam do uczestnictwa w Akademii Rękodzieła. 21 Kwietnia 2012 odbędzie
się warsztat „ Filcowanie odzieży” na którym będzie można zapoznać się z
techniką filcowania na sucho. Koszt kursu Tylko 55zł – ilość miejsc
ograniczona!
Więcej informacji na: http://agnieszkaarnold.blogspot.com/2012/02/harmonogram-akademii-rekodziea-21-22.html
Wielkanocny kurs filcowania na sucho będzie dostępny
w dwóch terminach:
- 26 lutego, sobota od godz. 11:00-16:30
- 06 marca, niedziela zaczynamy
o godz. 11-tej
Wszystkie kursy odbywają się w Warszawie.
Swój udział można zgłosić tel. ... lub e-mailem
Pisanki filcowane na sucho
Śliczne!!! Ta z muchomorkiem no po prostu cud-malina! Pozostałe też, ale dla mnie muchomorek jest the best:)
OdpowiedzUsuńPisanki-filcowanki cudne !!!
OdpowiedzUsuńDla mnie oczywiście ta z irysem najpiękniejsza !!!
Pozdrawiam Aga
Bajeranckie! :)
OdpowiedzUsuńAga te pisanki są po prostu przecudne! A precyzja wykonania muchomorka jest boska!!! Blaszki pod kapeluszem, leciutki szary cień na nóżce: przecież to istny Monet, który siedzi i chwyta chwile :) jesteś impresjonistką filcowania :)
OdpowiedzUsuńTe filcowanki są po prostu obłędne. Padłam jak zobaczyłam muchomora. Brakło mi słów. Nie wiem co powiedzieć więcej. Agnieszko jesteś wielka.
OdpowiedzUsuńRumienie się a zarazem buziak mi się cieszy, że jaja się podobają:)
OdpowiedzUsuńNie ukrywam, że bardzo mi zależało, aby jak najlepiej pokazać swoje umiejętności a przy tym być konkurencyjnym w pomysłach:)
Może mi nie uwierzycie, ale filcowanie pisanek jest bardzo proste i wdzięczne no i nie brudzi:) Nie trzeba rozkładać całego warsztatu, można siąść przed tv i działać.
Mi najbardziej podoba się irys, chociaż jak poprawiłam żonkila to się troszku waham:)
Ale to się może jeszcze zmienić, ponieważ w głowie mam wiele pomysłów… tulipany, krokusy, rumianki, przebiśniegi, bez… długo by wymieniać!
Rajciu! Ale cuda!!! to się nazywa talent! Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAga ja miałam napisać, że faworyzuję irysa no ale te cienie na muchomorku sprawiły, że straciłam serce :D Ja w zeszłym roku miałam troszkę podobny pomysł na pisanki: na masie szpachlowej robiłam szablonem takie właśnie wiosenne kwiatki. No ale przecież Twoje filcowanie to jest majstersztyk wobec tego co ja tam potworzyłam :D Rób resztę i wrzucaj szybko - będziemy podziwiać :D Czekam na cały wiosenny ogródek! Nie ma lekko :D
OdpowiedzUsuńPiękne :) zupełnie nie mam pojęcia jak się filcuje, ale efekt jest kapitalny! Muchomorek the best :)
OdpowiedzUsuńAleż mi się marzy pofilcowac, obojętnie jaką techniką. Oczywiście na pierwszy ogień chcialabym broszki...Szkoda,że tak daleko mieszkam;(
OdpowiedzUsuńmuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuchomor wymiata a ja leżę i długo, długo się nie podniosę! Aguś kwiaty mistrzowskie, ale muchomor! czad! wyściski A.
OdpowiedzUsuńAż pisnęłam na widok muchomorka!
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem tych jaj! są przepiękne tylko domyślam się, ile kosztują pracy!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Jagodzianka.
O kurdelebele - jakie fajniutkie :)
OdpowiedzUsuńChciałam napisac o szkatułce ślubnej a trafiłam na pisanki... no ja nie mogęęę... muchomor!!! Zakochałam sięęę... muchomorrr....
OdpowiedzUsuńKochana jajka czat :-) jesteś niesamowita ale czytając powyższe komentarze to chyba już to wiesz ;-) jak ty to robisz?
OdpowiedzUsuńbuziaki kasia ł
ps. jakbyś chciała życzenia do szkatułki to mogę załatwić :-)
muchomor jest najlepszy. nagraj kursiki na płytkę i sprzedawaj :) hihi :) niestety bardzo żałuję, ale Warszawa jest dla mnie za daleko :( a taki muchomor...oh i ah :)
OdpowiedzUsuńale fajne! ten muchomorek - rządzi :)
OdpowiedzUsuńkurcze chciałbym sie w końcu nauczyć filcowania :)
Pozdrawiam!
pierwszy raz tu trafiłam i jestem w szoku, ze można tak pieknie zrobić pisanki - gratuluję talentu !!!
OdpowiedzUsuńhttp://wwolnymczasie.blox.pl/html
CUDOWNE !!! Jaka szkoda że tak daleko mieszkam bo przyszłabym na pewno.
OdpowiedzUsuńCiepło pozdrawiam.
Radosne sa Twoje pisanki,,irys przecudny
OdpowiedzUsuńFajny pomysł z tymi filcowanymi pisankami. Właśnie zbieram pomysły na Wielkanocne inspiracje, chętnie zaprezentuje Twoje pisanki na Poradniku Kobiecych Pasji.
OdpowiedzUsuńwww.kobiecepasje.pl
Jestem oczarowana :)
OdpowiedzUsuńDotychczas filcowanie jakoś mnie nie pociągało :) ale te pisanki zrobiły totalny misz - masz w mojej głowie i zmieniam swoją opinię na temat różnych filcowanych tworów. Bajka :)
Miłka